12.2.08

Ręce mi juz opadają.

TV Puls. Rolnicy będą blokować i protestować. Bo się hodowla świni nie opłaca. Materiał video: jakiś facet coś pracowicie wklepuje na kalkulatorze Casio z przed dziesięciu lat. Potem sympatyczne ryje świń. Okazuje się, że pasza i inne koszty przekraczają nawet cenę uzyskaną w skupie (nie może chłop pofatygować się swoją Vectrą 2.0i do miasta i sprzedać bezpośrednio? co z duchem, "nie opłacasię to nie robię"!) Dla mnie to kretynizm. Po pierwsze - wystarczy przestać produkować (no i dopłacać do miastowych, nie?), to się sami o tego świniaka zaczną dopraszać. Po drugie problemem jest kwotowanie produkcji żywności i wysokie podatki (nie tylko bezpośrednio nakładane na rolników, ale przede wszystkim VAT-y w paszach, paliwie, itp.) Wśród chłopa, jak widać, cymbała też się znajdzie. Poza tym, czy nasz chłop to jeszcze chłop? (Iiii naciskam tera klawisz "publikuj posta". A propos, Viperinio, pięć razy próbowałem komentarz dodać. Drobna sugestia: zmień providera platformy blogowej.)

11.2.08

Energia elektryczna

Na Polsacie: ceny detaliczne energii elektrycznej reguluje urząd czegośtam... I nawet z sensem gadali przez moment, ale następnie łubudu! Nie mamy wpływu na rosnące ceny paliw na rynkach światowych (nooo, powiedzmy, że to jest prawda), ani na unijne normy zanieczyszczenia środowiska. I ostatnia część to bzdurne kłamstwo, albo okrutna prawda! Po pierwsze, skoro jesteśmy już w tym klubie, płacimy składkę itp., to, do cholery, chyba jakiś wpływ mamy. Abstrahuję od tego, czy normy unijne są słuszne, czy nie, ale Unia Europejska to jest klub państw i jakiś wpływ na decyzje zapadane w Brukseli nasi dygnitarze powinni posiadać? Co robią nasi CEP-owie? Wyszło na to, że wleźliśmy do tej Unijki bez możliwości wyjścia ale też bez jakiegokolwiek wpływu na decyzje tam podejmowane. Jak to ironicznie mawiają Amerykanie, swell.

10.2.08

Ki czort?

Jak wpisałem w google'u "pieprzenie się starych", to wyskakuje mój blog na pierwszej pozycji. (potem jakieś strony z pornografią).

Mało mięsa.

Przepraszam za brak wpisów, ale mam dużo rzeczy na głowie. A propos: jeśli demokracja ma działać, to wszyscy powinni byc politykami. A na politykę właśnie większość nie ma czasu.