tag:blogger.com,1999:blog-49337454060120693682024-03-21T11:44:01.219+01:00Slime's where it all beganNie znajdziesz tu aktualnych analiz z polskiego życia politycznego, biadolenia na temat obecnego stanu polskiej demokracji, itp. Są ludzie, którzy to robią lepiej. To blog zapełniany okruchami myśli trzydziestoparolatka, identyfikującego się z myślą k-l. Okruchy są większe, mniejsze, ale zawsze staram się, żeby były ostre jak brzytwa.slime-xhttp://www.blogger.com/profile/02023719084646345710noreply@blogger.comBlogger130125tag:blogger.com,1999:blog-4933745406012069368.post-28544293449378483022008-07-09T07:06:00.002+02:002008-07-09T07:09:21.802+02:00:(Będę szczery - w związku ze skomplikowaną sytuacją osobistą, z dniem dzisiejszym przestaję prowadzić tego bloga i generalnie porzucam politykowanie. Muszę się zająć innymi, ważnymi dla mnie sprawami.slime-xhttp://www.blogger.com/profile/02023719084646345710noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-4933745406012069368.post-10850586014900475132008-07-08T16:20:00.001+02:002008-07-08T16:22:28.402+02:00Przerwa techniczna.Wyjeżdżam nad morze jutro. Nie biorę laptopa, więc chwilowo nowych wpisów nie będzie.slime-xhttp://www.blogger.com/profile/02023719084646345710noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4933745406012069368.post-68503559501508628112008-07-07T22:06:00.002+02:002008-07-07T22:24:04.918+02:00Zdrowe proporcje.Ludzie, zrozumcie (a propos niedzielnej rozmowy - R.R.). Ja nie jestem za jakimś kategorycznym skasowaniem państwa opiekuńczego. Ja jestem za <span style="font-weight: bold;">właściwymi proporcjami</span> - 10, max 20% przychodu przeznaczamy na państwo (podatek liniowy - każdy w/g możliwości), a reszta zostaje w kieszeni dorosłych ludzi. A nie 20% pozostaje w kieszeni ludzi, a tyłka za przeproszeniem nie można obrócić, żeby nie było jakiegoś VAT'u, śmatu, czy tam czego. Do tego jakość usług oferowana przez państwo jest do kitu. Jeśli mamy pomagać najbiedniejszym, to ten mechanizm ma byc sprawny. A sprawny to jest taki, gdzie nie ma przekładania stert papierów w dobie komputerów, gdzie nie ma niepotrzebnych przestrzeni biurowych, gdzie jest Internet. Heee... co ja sobie wyobraziłem... :)slime-xhttp://www.blogger.com/profile/02023719084646345710noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4933745406012069368.post-82060245010366713172008-07-05T13:39:00.002+02:002008-07-05T13:43:08.475+02:00Okruchy dyskusji......Nie! Limitu bogacenia się nie powinno być... Obama to kiepski/dobry kandydat... ...sam tego nie robisz... ... dziękuję, na zdrowie... ...prześpijcie sie na kanapie... ... ...dwadześcia... dwadzieścia jeden... o! w tej jeszcze jest piwo...slime-xhttp://www.blogger.com/profile/02023719084646345710noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4933745406012069368.post-10681370515915922992008-07-01T16:57:00.002+02:002008-07-01T17:02:45.681+02:00Uniwersalizm?Skoro państwo ma być neutralne światopoglądowo, to stanie się takie, zgodne z tym, jakie poglądy ma większość (albo absolutna większość) mieszkańców. Skoro w Polsce 70-80% ludzi to katolicy, to bedziemy grawitować w kierunku państwa wyznaniowego. Pytanie - co się wtedy stanie z neutralnością światopoglądową - przecież Kościół ma dość nieneutralne poglądy. Powrót do Średniowiecza?slime-xhttp://www.blogger.com/profile/02023719084646345710noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4933745406012069368.post-60716313845843313362008-06-22T14:36:00.002+02:002008-06-22T15:15:46.496+02:00Jeszcze o ZUS'ieChciałbym wyjaśnić jeszcze mój stosunek do państwowych emerytów. Rzeczą oczywistą jest to, że rząd musi zobowiązań względem obecnych (i przyszłych! - w tym mnie też) dotrzymać. Postulowana przeze mnie likwidacja ZUS'u jest właśnie dlatego trudna, że trzeba zapewnić jakąś formę przejściową, w drodze do wolności i normalności. Od razu tego nie można zrobić, więc trzeba stopniowo. II filar (filar? phi! - kto tę nazwę wymyślił? filar to coś trwałego - zus to koloz na glinianych nogach) był tego typu próbą. Oto jedna z propozycji (<span style="font-style: italic;">by slime-x</span>):<br /><br />1. Sprzedać cały majątek należący do ZUS'u, a także odpowiednio dużo nieruchomości państwowych - tych rzeczy które budowali obecni emeryci. Z tych pieniędzy stworzyć fundusz z którego w zależności do uzbieranej emerytury, odda się emerytom i innym płatnikom składek odpowiednią sumę (chodzi o sumy rzędu setek tysięcy złotych).<br />2. Opcja socjalistyczno - opiekuńcza - jeśli nie chcecie żeby każdy mógł przepie... kasę i potem podlizywać się swojej bardziej zaradnej rodzinie, to prosze bardzo - odzyskana w ten sposób suma <span style="font-weight: bold;">musi</span> być przeznaczona na III filar. Ja jestem temu przeciwny, no ale, jak to kiedyś stwierdziła jedna pani, jakaś elementarna solidarność społeczna musi być. (Macherzy z OFE by pewnie zacierali lepkie rączki, no w każdym bądź razie jeśli <span style="font-style: italic;">by</span> <span style="font-style: italic;">slime-x</span> był Królem. Niestety <span style="font-style: italic;">slime-x</span> jest nikim, więc bęc, ani tak, ani śmak, bryndza i serdel, dupa zbita, za przeproszeniem.)<br /><br />To oczywiście jest tylko projekt. Zapraszam do komentowania.slime-xhttp://www.blogger.com/profile/02023719084646345710noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4933745406012069368.post-56388346385396030822008-06-22T12:49:00.001+02:002008-06-22T14:36:23.992+02:00Śmiech to zdrowie.<a href="http://www.tinyurl.pl?YNvh6emT">http://www.tinyurl.pl?YNvh6emT</a>slime-xhttp://www.blogger.com/profile/02023719084646345710noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4933745406012069368.post-71969452247289613712008-06-21T18:36:00.002+02:002008-06-21T18:39:11.845+02:00AntypodystaA mi się antypody kojarzą z kwiatem. :)slime-xhttp://www.blogger.com/profile/02023719084646345710noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4933745406012069368.post-6059476821062753222008-06-19T22:43:00.002+02:002008-06-19T22:46:21.401+02:00Brednie u PospieszalskiegoWaliesa (Lek) - kurde... koleś jest po prostu zajebisty. :) :) :) :) :) Feria bredni. Panie, symfonia bełkotu. :) :) :)slime-xhttp://www.blogger.com/profile/02023719084646345710noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4933745406012069368.post-76976363705239358782008-06-19T15:29:00.002+02:002008-06-19T15:54:04.612+02:00ZUS i brak zrozumieniaRozmawiałem ostatnio z osobą w wieku przedemerytalnym. Wyraziłem pogląd iż ZUS jest niepotrzebny i powinien być zlikwidowany, a przynajmniej mocno zreformowany. Dodatkowo powiedziałem, że przymus płacenia składek ZUS'owi jest wielce szkodliwy. Na co ona pokiwała głową w stylu "niby masz rację młokosie, ale w życiu jest inaczej" i zagaiła - "A ile już nazbierałeś?" Chodziło jej o tak zwany III filar (mądrości?). Zgodnie z prawdą odpowiedziałem - "Nic, bo mi ZUS zabiera". No i się dyskusja skończyła. Każde poszło sobie w swoją stronę z poczuciem wyższości. Ja dodatkowo poczułem się jak dr. Livingston.<br />To jest kompletnie zadziwiające jak niektórzy starsi ludzie wychowani na komuniźmie nie są w stanie sobie wyobrazić (albo już im się nie chce) czegoś innego, niż państwowe drogi, państwowe szpitale, państwowe emerytury. To primo. Secundo - ona wyraźnie opierała się na skądinąd nieco słusznym założeniu, że ludzie młodzi wcale nie myślą o emeryturze, tylko budzą się z ręką w nocniku koło wieku przedemerytalnego. I to prawda! Wielu ludzi tak postępuje (tyle że nie wszyscy, bo osobiście znam parę osób, które odkładają na III filar, a ja sam, w wieku 20 lat, miałem kiedyś propozycję od CU, już zacząć oszczędzać - najmniejsza składka wtedy to było zdaje się coś koło 20-30zł miesięcznie - mądrze i sensownie inwestowane).<br />No ale część ludzi gwiżdże na to. Tylko szanowna pani prawie-emerytka nie zauważa jednej rzeczy - ZUS też na to gwiżdze!!!! Oni nie zbierają za ciebie kasy na <span style="font-weight: bold;">twoją</span> emeryturę, tylko rozdają głodowe emerytury istniejącym emerytom, a na mnie, czy tam przeciętnego czytelnika tego bloga to będą okradane nasze dzieci. Tak, dokładnie zrozumieliście to - dla mnie będą okradane też wasze dzieci - fajny system, nie? Wspólnota dzieci.slime-xhttp://www.blogger.com/profile/02023719084646345710noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-4933745406012069368.post-36603854852294929072008-06-16T22:02:00.003+02:002008-06-16T22:25:40.544+02:00Brak motywacji, czy wódki?Oglądam sobie tę polską (?) reprezentację i tak dochodzę do wniosku, że ruszają się jak w, <span style="font-style: italic;">nomen omen</span>, smole. Nawet ten Rodżer. To oznacza, jak bardzo chałowo grała Austria, skoro biegając duużo szybciej potrzebaowała pomocy w postaci karnego, żeby jedynie zremisować.<br /><br />P.S. Własnie komentator potwierdził moją tezę: "Gdzie ten <span style="font-style: italic;">power football</span>?"slime-xhttp://www.blogger.com/profile/02023719084646345710noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4933745406012069368.post-26245582783371357212008-06-10T22:58:00.003+02:002008-06-10T23:07:49.258+02:00kpinA?Właśnie pokazali w telewizji jakąś analizę komputerową meczu Sverige - Hellada. (Niestety nie znam dokładnie składu obu). Polegało to na tym, że jacyś gorliwi telewizyjni graficy wzięli <span style="font-style: italic;">screenshot'a</span>, przekształcili (it's a gestalt entity my lord!) i zaczęli to analizować. Kręcili tym w wymiarach, ale nie w czasie. No i tak...slime-xhttp://www.blogger.com/profile/02023719084646345710noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4933745406012069368.post-79301695212947402622008-06-05T17:55:00.001+02:002008-06-05T17:58:00.428+02:00nadwyżka?ciekawe, czy mozna kupić taki bilet, gdzie jest 2 przejazd i 2 sterefa?slime-xhttp://www.blogger.com/profile/02023719084646345710noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-4933745406012069368.post-72757739459407594162008-06-03T22:03:00.002+02:002008-06-03T22:52:07.457+02:00Wtorek na CentralnymKumpela z Olsztyna poprosiła mnie, żebym ją odebrał z dworca Centralnego w Warszawie. Stwierdziłem, że będę <span style="font-style: italic;">charmant</span> i wogóle, przyjadę po nią, więc zawczasu udałem się tramwajem na Centralny. A że byłem dużo wcześniej, to i zacząłem sobie chodzić po okolicy i podziemiach i zdecydowałem, że wskoczę do knajpki internetowej, jakich w tej okolicy wiele. No i natrafiłem na dość ciekawe miejsce. Z przodu niby klientela normalna, ale brak miejsca, więc wczłapałem się na zadymiony tył. A tam towarzystwo jak na... kurcze sam nie wiem gdzie. Żadnego białego człowieka, jacyś Arabowie zdaje się, i inni dziwaczni ludzie. Nawijają, pylują do słuchaweczek Skype, aż kurz idzie. Jeden to był niezły gość - nie mam zielonego pojęcia, jakiej był narodowości (na pewno nie Europejskiej), a jego mowa to była (dosłownie) kaseta puszczona od tyłu! Azrszzz, grab'ddd, orrr. Itd... No dobra, siedzę sobie jak biały luzak, leniwie przegądam onet i tak zezuję na takiego jednego kolesia.<br /> Facet ma otwarte okno Skype'a, w okienku ładna buzia poleczki, pan coś nadaje przez mikrofon: "Kuhha-nie, nojestmm, gbbrrr, blum blum, cośtam cośtam". Zlepek szczątkowego Polskiego, szczątkowego Angielskiego i jakiegoś fonemowego małpiego kitu. Przynajmniej na mój gust.<br /> W pewnym momencie burak lowelasa z Centralnego ożywił się wyjątkowo nachalnym <span style="font-style: italic;">chime</span>'m. Coś pomiędzy szlachtowanym kogutem i walcowanym kotem dachowcem. Lowelas wyjął komórkę niespiesznym, nonszalanckim ruchem delikanej rączki ozdobionej złotą obrączką i zaczął nadawać, tym razem po arabsku (salem, szahalem, salemalejkum). I tak przez następne 15 minut. Panna z okienka zaczęła cokolwiek się niecierpliwić, z początku dając temu subtelny wyraz twarzą, a następnie już nieco ostrzej, swoje niezadowolenie z braku należytej atencji zaczęła oznajmiać palcem w twarzy, a dokładniej rzecz nazywając, w nosie. Perfidny pan Mahomet, nic sobie z tego nie robiąc, nadawał dalej.<br /> "Się lubią", pomyślałem sarkastycznie. Chyba we właściwym momencie bo, sprowokowany mędzeniem słowiańskiej piękności <span style="font-style: italic;">innostraniec</span> ryknął do chińskiej słuchawki podłączonej do chińskiego złącza USB - "I'm talking with my father!#$%!!!!!". Ostatnią rzeczą, którą zobaczył, była czerwona słuchaweczka Skype'a. Jak wychodziłem, znowy próbował się połączyć. Ja napylałem na peron.slime-xhttp://www.blogger.com/profile/02023719084646345710noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4933745406012069368.post-81579989459416690792008-05-29T18:56:00.002+02:002008-05-29T19:03:06.276+02:00Dalej z youtubem.Jako, że naoglądałem się ostatnio Endgejmów itp., to pojechałem dalej i przejrzałem dużo innych filmów o 9/11. Część z nich to jednak kompletne bzdury. Albo wyssane z palca historyjki. Bądź co bądź tam może zamieszczać każdy. Najbardziej mnie rozbawił jeden z filmów, w/g którego wcale nie było drugiego samolotu, a jedynie jakiś pocisk, czy też coś takiego. I ludzie dowodzący, że filmy zostały zmontowane, a samolot wygenerowany komputerowo, czy coś takiego. <span style="font-style: italic;">I don't buy this</span>.slime-xhttp://www.blogger.com/profile/02023719084646345710noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4933745406012069368.post-38403440174655816942008-05-25T14:01:00.002+02:002008-05-25T14:05:26.945+02:00Się wkręciłem....<span style="color: rgb(204, 0, 0); font-weight: bold; font-style: italic;font-size:78%;" >.</span>. w tego jutjuba. Teraz znowu doszłem do wniosqa, że Ron Paul jest niemedialny<span style="color: rgb(204, 102, 0);"><span style="font-style: italic;"><span style="font-weight: bold;">.</span></span></span>slime-xhttp://www.blogger.com/profile/02023719084646345710noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4933745406012069368.post-69557568722629546012008-05-24T16:33:00.002+02:002008-05-24T22:18:40.033+02:00Oszołom, czy geniusz?Ufff... Ale dawka informacji. Pierwsze wrażenie jest dość pozytywne - filmy są dość ładnie zrealizowane, przejżyste i wydaje mi się, że starają się być obiektywne, a nie sensacyjne. Jednak wizja przedstawiona przez Jonesa jest dość przerażająca - jeśli faktycznie takie są tendencje rozwoju to strach się bać. Jest jednak szansa, że to trochę przesadzone, jeśli nie wyssane częściowo z palca. Skrótowo pisząc - rząd Stanów Zjednoczonych bądź specjalnie dopuścił do ataków samolotami w WTC, bądź nawet lekko im pomógł, żeby przepchnąć ustawy ograniczające wolności osobiste Amerykanów, a to z kolei po to, żeby wytworzyć rasę niewolników w projekcie, który został ochrzczony New World Order. NWO ma być projektem totalnej przebudowy świata, konroli populacji, hodowania ludzi jak zwierząt i tego typu atrakcji.<br />Szczerze napisawszy, to wydaje mi się to dalece nieprawdopodobne. Jednak nijak nie jestem w stanie stwierdzić, czy ten facet mówi prawdę, czy może fantazjuje, no bo i jak. Co innego, że świeżo obejrzawszy te filmy jest się pod wrażeniem i sugestią twórcy, więc trudno zachować obiektywizm. Na razie idę spać - może jak ochłonę to napiszę coś więcej. Zapraszam do oglądania - brakuje jedynie polskich napisów (albo chociaż angielskich) - nie wszystko rozumiem, ale generalnie mówią dość wyraźnie.slime-xhttp://www.blogger.com/profile/02023719084646345710noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4933745406012069368.post-82631376989689472812008-05-24T15:59:00.002+02:002008-05-24T16:23:56.684+02:00Ciekawa sobota.Sobota zapowiada się ciekawie. Wreszcie się wiziąłem za oglądanie tego całego Alexa Jonesa. Na pierwszy ogień idzie Endgame, potem ten o atakach z jedenastego września. Nie jestem jakimś wielkim fanem teorii spiskowych, ale podobno ten facet wie, co mówi. Zobaczymy.slime-xhttp://www.blogger.com/profile/02023719084646345710noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4933745406012069368.post-18042735421051124722008-05-22T05:52:00.001+02:002008-05-22T05:54:50.019+02:00Brrr...Zimno jak w psiarni. Oczywiście nie grzeją, bo to nie święty Sezon Grzewczy.slime-xhttp://www.blogger.com/profile/02023719084646345710noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4933745406012069368.post-49410762079570049862008-05-20T14:25:00.004+02:002008-05-20T14:38:17.905+02:00Sarmacki Gonzalez.Siedziałem sobie wczoraj w McDonaldzie (tfu... tfu...) i jadłem tortillę. Koło mnie posilała się dziwna rodzinka. Znaczy się rodzinka była normalna, ale dziecko było dziwne. Tak na oko lat może z 8, ale za to rzucał mu się cie<span style="font-size:100%;">m</span>ny zarost. Ponieważ, w przeciwieństwie do Pana Janusza Mikkego herbu Korwin, sądźę, że globalne ocieplenie nie istnieje, uznałem tego dziwacznego osobnika za <span style="font-style: italic;">freak of nature</span>. Szamali wieśmaki.slime-xhttp://www.blogger.com/profile/02023719084646345710noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4933745406012069368.post-55766142826031789172008-05-11T17:17:00.004+02:002008-05-11T18:05:59.245+02:00Magia ciepłej niedzieli.Jadę sobie moją <a href="http://slime-x.blogspot.com/2007/11/wpyw-rodkw-publicznego-transportu-na.html">ulubioną linią autobusową</a>. Upał doskwiera, ale autobus jakoś dziwnie umyty (podniosą zaraz ceny biletów?) i toczy swój garb uroczy Smoczą, więc nie mam powodów do narzekania. W pewnym momencie wchodzi do autobusu para koło czterdziestki. Po chwili okazuje się, że są Amerykanami. Wyciągając moje gumowe ucho do granic nieprzyzwoitości, usiłuję wyłapać sens ich gadaniny. Idzie ciężko, ale parę rzeczy skumałem:<br /><br />- I am not happy to be here.<br />- Well cośtam cośtam - to facet. I kontynuuje:<br />- Well what?<br />- Well, ANYTHING!<br /><br />Jak się potem domyśliłem, pani z <a href="http://gregpio.blox.pl/2008/04/Hameryka-dla-Hamerykanow.html">hameryki</a> narzekała na <span style="font-size:85%;">j<span style="font-size:100%;">o</span></span><span style="font-size:100%;">w</span>atość miejsca pobytu (mąż zdaje się pracował dla jakiejś firmy w Warszawie). Że niby się tu nic nie dzieje i jest bryndza i serdel. Co ciekawe, mąż starał się bronić Polski (?) argumentacją dla mnie nieprzeniknioną (cośtam cośtam - ej wcale nie jest źle <span style="font-style: italic;">vel</span> ich wina - cośtam cośtam). Wysiedli koło <a href="http://42.pl/tex/prog/hyph.html">u McDonald'a</a>.slime-xhttp://www.blogger.com/profile/02023719084646345710noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-4933745406012069368.post-73498389815580264212008-05-09T00:07:00.002+02:002008-05-09T00:10:50.558+02:00Dziwne to?Można powiedzieć: "Dziwny facet". Ale czy można powiedzieć: "Dziwna kobieta"? Nie pasuje, nie?<br /><br /><span style="font-size:85%;">P.S. Tak, wiem - zaraz odkryję, że "ą" i "ę" to różne litery.</span>slime-xhttp://www.blogger.com/profile/02023719084646345710noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4933745406012069368.post-8930011599485521532008-05-06T20:52:00.002+02:002008-05-06T20:59:11.139+02:00Tybet i tysiącletnia RzeszaNie, nie będę mówił o Vril'u. Chciałem jedynie przestrzec "bojowników" o niepodległość Tybetu przed sytuacją w której Śląsk będzie się chciał odłączyć od Polski i zjednoczyć z tysiącletnią Rzeszą, że wtedy niektórzy będą przed Polskimi ambasadami skandować "Freedom to Silesia!". Bądź co bądź homofobiczna i zaściankowa Polska to odwieczny ciemieżca Śląska, <span style="font-style: italic;">nicht wa</span>?slime-xhttp://www.blogger.com/profile/02023719084646345710noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4933745406012069368.post-71821274829608965802008-05-04T13:07:00.002+02:002008-05-04T13:15:49.455+02:00Antyszkoła?W reżimowych placówkach oświaty (dlaczego reżimowych - bo są przymusowe) uczy się wielu rzeczy. Albo przynajmniej udaje się, że się uczy, bo, po pierwsze, liczy się norma, a nie efekt, a każdy uczeń jest inny, a po wtóre komu na tym zależy? Po czym to wiem? Ano nie po tym, że nasza wychowawczyni miło nas wspomina (ślini się też?), a po tym, że stopnie i nauki mają się nijak do zmieniającego rządu i frontu, a także do zwykłego ż<span style="font-size:85%;">y</span>cia.slime-xhttp://www.blogger.com/profile/02023719084646345710noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4933745406012069368.post-31213535327273495312008-05-01T21:25:00.002+02:002008-05-01T21:29:44.366+02:00Spoko...<a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbfRUEmdj4PZJ6CY3j0auyME1Dz0ykuxu2bjw8ViMBQwzGbOFgSorJO8yeZTt29IeEbkmgFMLv8Sb4wwyEVz_IY2RT_ky3hEz-ay8YesnFqjsdXJwR6_G20QLNZxGGbqCqUEr88xeGb3uP/s1600-h/ceyro.png"><img style="margin: 0pt 10px 10px 0pt; float: left; cursor: pointer;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbfRUEmdj4PZJ6CY3j0auyME1Dz0ykuxu2bjw8ViMBQwzGbOFgSorJO8yeZTt29IeEbkmgFMLv8Sb4wwyEVz_IY2RT_ky3hEz-ay8YesnFqjsdXJwR6_G20QLNZxGGbqCqUEr88xeGb3uP/s400/ceyro.png" alt="" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5195493695691958178" border="0" /></a><br />... ja jeszcze się nigdzie nie wybieram. Ot na weekend sobie gdzieś skoczę, to tak. Zupełnie niedemokratycznie pojadę sobie na zieloną trawkę.slime-xhttp://www.blogger.com/profile/02023719084646345710noreply@blogger.com0