8.4.08

Gadaj zdrów

Jak byliśmy przed Anschluss'em (zjadło mi ustawienia klawiatury :/), to na Korwinów, Michalkiewiczów i innych był szlaban. Teraz, jak już żeśmy się wtopili w socdemo"liberalno"biurokratyczny twór, to nawet ich tu i ówdzie zaczną dopuszczać. Aż do momentu, oczywiście, kiedy UE przejdzie w następny etap reformy i JKM, StM i inni będą ostrzegać przed, przykładowo koniecznością wszczepiania sobie pod skórę chipów, albo przed czymś takim. Powolutku, aż do skutku. Czyli zamiany obywateli państw Europy w nową rasę niewolników oświeconych, co to wiedzą, że są wolni i demokratyczni. Pozdrowienia z Marsa.

P.S. Rozmawiałem ostatnio z nowym klientem. Facet bardzo sensowny, pracuje w banku, itp. Zapytałem o pewne sprawy odnośnie inwestycji itp. Gość twierdził, że Unia Europejska ma większy roczny przyrost PKB niż Stany Zjednoczone. Dane CIA: UE - GDP per capita - $32,900, wzrost 2007 - 3%. USA GDP per capita - $46,000, wzrost 2007 - 2.2%. Wychodzi na to, że tak. Przynajmniej w roku 2007. Jeśli ten trend utrzyma się, gospodarki obu państw (?) za sto lat osiągną GDP w wysokości (biliony dolarów): 122 - USA, 277 - UE. Jeśli się utrzyma taki trend. Oczywiście Chińczycy doganiają UE w ciągu... klik klik klik na kalkulatorze... za nieco ponad 10 lat. Ceteris paribus. Jako zadanie domowe - proponuje policzyć kiedy Polska dogoniłaby Unię Europejską, jesliby utrzymała obecne tempo rozwoju: 1) PKB 2) PKB na głowę mieszkańca.

Brak komentarzy: