10.12.07

D*** a nie UPR'owiec

Łażę od czasu do czasu po blogach i stronach związanych z UPR, prawicą, itp. Ostatnio natrafiłem na jednego uprowca Grzegorza K. Zacząłem czytać jego wpisy z umiarkowanym zainteresowaniem, oczekując standardowego zestawu poglądów: wol-ryn, likwidacja ZUS'u, pod-lin, nis-pody, wolność polegająca na możliwości wyboru i ryzyka wedle upodobań danego człowieka, a w końcu także konserwatyzmu jeśli chodzi o obronę rodziny jako tworu nadrzędnego do państwa. I część z tego znalazłem. Ale natknąłem się też na bardzo dziwaczny (delikatnie mówiąc) wpis anty-katolicki. Niechęć do KK jest w nim tak duża, że zaślepiła zdrowy rozsądek bloggera. Grzegorz K. chce mianowicie żeby rodzice nie mieli prawa wyboru religii dla dziecka. Wpis jest jakiś niespójny, ale zionie z niego nienawiścią i chęcią zrobienia "porządku" z klerem katolickim, przypiecztowana buńczucznym stwierdzeniem "Księża na Księżyc". Nie wiem, czy rakietę kosmiczną chce opłacać Grzechu, czy może zrzucić to na barki podatnika, jednak jedno jest pewne: chce on ograniczyć moją wolność jako rodzica i zakazać mi decydować o doborze przedmiotów i zagadnień, których moje dziecko miałoby się uczyć w szkole. I to jest skandal! Jeśli mówiłby to jakiś działacz LiDziarski, albo inny oszołom spod znaku tolerancji i demolki rodziny, to jeszcze bym rozumiał. Papuasi chodzą na golasa i malują sobie twarze. A tu takie zgniłe jajco w UPR!!! (Zresztą wpis narobił niezłego zamieszania - 85 komentarzy. Ja o czymś takim mogę tylko pomarzyć.) Jakoś Grzechu nie walczy z tym, żeby nie narzucano dzieciom czego mają się uczyć (być może wbrew woli rodziców), ale chce zadecydować o tym sam! O moim dziecku chce decydować Grzechu K, blogger i uprowiec w jednym! Spieprzaj koleś i szoruj zapisywać się do LiD'u.

Brak komentarzy: